Podczas ostatniej sesji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy poseł Iwona Arent spotkała się z Nadią Murad.
Nadia Murad urodziła i wychowała się w spokojnej, rolniczej wsi w Iraku – chrześcijanie i muzułmanie żyli w niej w harmonii jako sąsiedzi. Wiodła tam wraz z rodziną spokojne, szczęśliwe życie. Nadia Murad uczyła się w szkole średniej. W przyszłości chciała zostać nauczycielką historii i wizażystką.
Spokojna egzystencja Nadii zakończyła się w dniu 3 sierpnia 2014 roku, kiedy tzw. Państwo Islamskie – ISIS – zaatakowało jej wioskę, rozpoczynając akt ludobójstwa wobec jazydów. Sześciu z dziewięciu braci Nadii rozstrzelano na miejscu. Ją wraz z dwoma siostrami, tysiącem innych kobiet, dzieci i mężczyzn wzięto do niewoli. Jeńcy mieli wybór – przyjąć islam lub zginąć. Trzecią drogą było poddanie się zniewoleniu seksualnemu. Zdecydowano, że ona i jej siostry zostaną właśnie do tego wybrane. Ich matka została poddana egzekucji, gdyż według oprawców była za stara.
Nadia początkowo była przetrzymywana w budynku wraz z tysiącem rodzin. Widziała jak małe dzieci są przekazywane bojownikom ISIS jako „prezenty seksualne”. Była wielokrotnie gwałcona i torturowana. Kiedy próbowała uciec, dotkliwie ją pobito. W listopadzie 2014 roku Nadia podjęła drugą, skuteczną próbę ucieczki. Wyemigrowała do Niemiec, gdzie otrzymała pomoc medyczną. Działania bojowników ISIS doprowadziły do śmierci lub zniknięcia 18 członków jej rodziny. Nadia z pomocą organizacji Yazda, której celem jest pomoc jazydom, dotarła do światowych autorytetów, którym opowiedziała przerażającą historię ludobójstwa i zbrodni wojennych.
Nadia Murad nominowana była do Pokojowej Nagrody Nobla.
Źródło: www.nadiamurad.org