Iwona Arent w rozmowie z DoRzeczy.pl, wyraziła swoje przekonanie, że polska scena polityczna potrzebuje lepszego, bardziej merytorycznego podejścia ze strony opozycji.
W kontekście niedawnego „marszu Tuska” w stolicy Arent skrytykowała brak konkretnego programu politycznego ze strony opozycji. Zauważyła, że były premier skupia się na emocjonalnych i negatywnych treściach, nie przygotowując solidnego planu dla Polski. Stwierdziła, że polska polityka zasługuje na bardziej konstruktywną opozycję, której priorytetem byłby dobro kraju i obywateli.
Arent była krytyczna w kontekście udziału w marszu sędziów. Wyraziła swoje przekonanie, że nie ma czegoś takiego jak „prywatna wizyta” sędziego, a ich udział w wydarzeniach politycznych jest niezgodny z ich apolitycznym stanowiskiem. Sędzia powinien zachować neutralność.
Parlamentarzystka stwierdziła, że Donald Tusk nie będzie w stanie zjednoczyć opozycji pod jednym sztandarem. Wskazała na trudności, które pojawiają się już podczas prób podziału miejsc na listach wyborczych. Pomimo dużych ambicji, różnice między liderami opozycji będą przeszkodą dla takiego porozumienia.
Cała rozmowa: http://bitly.pl/pT1Wf
Źródło: DoRzeczy.pl