Blisko 300 osób przemaszerowało przez Olsztyn w obronie demokracji, wolnych mediów i przeciwko biedzie.
Marsz odbył się 1 marca w samo południe i był wspólnym przedsięwzięciem partii prawicowych, ruchów społecznych i organizacji patriotycznych. Jeszcze przed marszem w Bazylice konkatedralnej św. Jakuba proboszcz ks. Andrzej Lesiński odprawił mszę św. w intencji ojczyzny. – Polsce potrzebna jest mobilizacja – oznajmił ks. Lesiński. Proboszcz zwrócił też uwagę na zagrożenia na jakie jest obecnie narażona Polska. Jak wskazał są to nie tylko zagrożenia zewnętrzne, ale i wewnętrzne. Ks. Lesiński odniósł się też do niezłomnej postawy żołnierzy wyklętych. I na koniec powiedział: Bierzmy z nich przykład.
Zaczęło się
Pochód marszu, którego koordynatorem był Tadeusz Poźniak z Prawicy RP przeszedł wzdłuż ulic: Stare Miasto, Staromiejska, 11 Listopada, Pl. Jana Pawła II oraz Piłsudskiego. Marsz zakończono na Placu Solidarności. W czasie pochodu ludzie zatrzymywali się by wysłuchać co mają im do przekazania ludzie z organizacji społecznych.
Pierwszy przystanek był przy olsztyńskim ratuszu. Podczas postoju głos zabrał Krzysztof Nowacki, olsztyński radny Prawa i Sprawiedliwości oraz przedstawiciel Ruchu im. Lecha Kaczyńskiego. Nowacki wskazał na szereg działań obecnie rządzących rujnujących nasz kraj. Niszczenie państwa odbywa się na wszystkich szczeblach zarówno centralnych jak i lokalnych. – PO samo zło – skandowali wraz z radnym ludzie.
Następny przystanek był przy sądzie. To tu, jak wyjaśniał Radosław Nojman, młody działacz olsztyńskich struktur Prawa i Sprawiedliwości, mieścił się urząd bezpieczeństwa publicznego aparat represji dawnych władz komunistycznych. To tu komuniści mordowali bohaterów walczących o Polskę. Natomiast posłowie Prawa i Sprawiedliwości: Iwona Arent oraz Jerzy Szmit wraz z Stanisławem Brodackim, weteranem wojennym złożyli kwiaty pod pomnikiem bohaterów Armii Krajowej.
Trzeci przystanek był między urzędem marszałkowskim, a urzędem wojewódzkim. Tu głos zabrał Wojciech Kowalski, wiceprzewodniczący NSZZ „Solidarności” – Region Warmińsko-Mazurski. Poruszał problemy bezrobocia jak również wyjaśniał nieuczciwe chwyty stosowane przez władzę wobec związków zawodowych. Wskazał też, że rząd z jednej strony likwiduje miejsca pracy, a z drugiej rozpętuje wielką medialną nagonkę na związkowców.
Kolejny przystanek miał miejsce pod tablicą ku czci marszałka Józefa Piłsudskiego. Był to czas na refleksję ile z tego co przekazał nam w spadku marszałek jeszcze zostało. Tu Stanisław Brodacki wygłaszając poemat pytał: Gdzie jesteś marszałku, bo patriotyzm polski na stypę zaprasza, może to dobrze, że tego nie widzisz. […] Niestety Bóg, Honor ojczyzna to słowa niemodne – kontynuował Brodacki, weteran wojenny. Jednak poprzez deklamujący wiersz wskazał, że jest nadzieja i stwierdził: Ale na szczęście są jeszcze Polacy co z Twą legendą rozstać się nie mogą. Co chcą do końca z Twym duchem iść przed siebie utwierdzoną drogą. Po czym marsz ruszył dalej.
Kulminacja
Marsz w obronie demokracji, wolnych mediów i przeciw biedzie zakończono na Placu Solidarności. Tu głos oddano przedstawicielom poszczególnych partii.
Jako pierwszy przemawiał Tadeusz Poźniak z Prawicy RP. Informował zebranych o tym jak rząd zasłaniając się unijnymi dyrektywami zamiast bronić niszczy rodziny mieszkające w Polsce.
Tę smutną prawdę potwierdziła Elżbieta Wirska z Solidarnej Polski. – Dzisiaj afirmuje się dewiację, jesteśmy przeciwko temu – mówiła Wirska i dodała: – Jesteśmy tu by wyrazić solidarność ze wszystkimi grupami zawodowymi, które sprzeciwiają całej degrengoladzie.
Michał Wypij z Polski Razem wypowiadał się w imieniu emigrantów, którzy nie mogąc zapewnić bytu swojej rodzinie zostali wydaleni przez rząd do innych krajów. – Gdy rozmawiam z moim kolegami pracującymi w Londynie to pytam co musi się stać, abyście wrócili – mówił Wypij po czym dodał: – Michał słuchaj tu musi się zmienić rząd, bo inaczej nigdy tu nie wrócimy. Wypij wskazał też na potrzebę jedności obozu nie tylko prawicy, ale wszystkich, którym nie jest obojętny los Polski i Polaków.
Natomiast Krzysztof Nowacki, olsztyński radny PiS z ruchu im. Lecha Kaczyńskiego wskazał na sytuację za wschodnią granicą. Niestety ta coraz groźniejsza sytuacja na Ukrainie potwierdza, że polityka śp. Lecha Kaczyńskiego była jak najbardziej słuszna. Śp. Lech Kaczyński przewidział zagrożenie płynące z Rosji. Nowacki przypomniał jakie trudności stawiano śp. prezydentowi Kaczyńskiemu w realizowaniu polityki w obronie interesów. – Czy pamiętacie Państwo jak szydzono z niego? Jak media wręcz z nienawiścią się odnosiły do naszego prezydenta. Dziś nawet nie przeproszą – stwierdził Nowacki.
Również Dariusz Rudnik, olsztyński radny i szef Miejskiego Komitetu Prawa i Sprawiedliwości przemówił do zebranych. Wskazał jak lokalna władza za nic ma demokrację i samorządność. Jak ważne dla miasta decyzje są podejmowane za kulisami gdzieś pod stołem. Nie tylko bez konsultacji społecznych, ale kluczowe sprawy nie znajdą się w porządku obrad rady, organu wybranego w demokratycznych wyborach przez mieszkańców miasta. – Dla obecnego prezydenta radni się nie liczą – mówił Dariusz Rudnik i oznajmił: – miasto jest zadłużone na 200 mln zł, a oni nic sobie z tego nie robią. Rudnik wskazał też, że na przetargach dotowanych z unii tak naprawdę zyskują wielkie często zagraniczne koncerny, a lokalni przedsiębiorcy są tylko podwykonawcami i są uzależnieni od korporacyjnego dyktatora. Małe firmy są dostarczycielami taniej siły roboczej co prowadzi do niewolnictwa.
Epilog
Na koniec głos zabrał poseł RP Jerzy Szmit. – Okazuje się, że potrzeba wyrażania naszych poglądów, potrzeba wygłoszenia sprzeciwu wobec braku demokracji, braku wolnych mediów i sprzeciw wobec biedy, która nas wszystkich dotyka jest tak wielki, że w niedzielne popołudnie przyszliśmy tutaj. – stwierdził poseł RP Jerzy Szmit. Poseł Szmit wskazał na upadek demokracji w Polsce – Co to za demokracja kiedy nie można się doliczyć głosów? – pytał poseł. – Czy oni mają Polaków za idiotów? Czy myślą, że wmówią nam, że Polacy nie umieją głosować? – pytał dalej poseł. W dalszym przemówieniu poseł ku owacjom zebranych ludzi stwierdził: – mówię do rządzących: PO i PSL, którzy się z nas śmieją coraz bardziej ironicznie, bo wiedzą, że ich czas się kończy, bo w maju wygra nasz kandydat Andrzej Duda. Dlaczego wygra? Bo on daję nadzieję swoim życiem, swoją energią, swoim wykształceniem, swoją determinacją służenia Polsce. Jak tłumaczył dalej poseł Szmit dla młodego pokolenia Duda może być świadectwem tego, że w Polsce normalni, rzetelni, uczciwi ludzie mogą robić kariery. Ludzie potwierdzili słowa posła RP Jerzego Szmita i zaczęli skandować:
– Andrzej Duda z nim się uda!
– Andrzej Duda z nim się uda!
– Andrzej Duda z nim się uda!
Główni organizatorzy marszu: Prawo i Sprawiedliwość, NSZZ „Solidarność” – Region Warmińsko-Mazurski, Solidarna Polska, Polska Razem Razem oraz Prawica Rzeczypospolitej.
Kamil Olszewski