Poseł Iwona Arent z PiS wsparła członków Komitetu Obrony Praw Mieszkańców Gminy Kozłowo – Wiatrakom Mówimy NIE. Wczoraj w jej biurze odbyła się konferencja prasowa, w której uczestniczył też pełnomocnik Komitetu Maciej Prażmo oraz oraz mieszkańcy Dziurdziewa i Kamionek – wsi, w którym niczym grzyby po deszczu mają wyrosnąć elektrownie wiatrowe.
Na razie Komitet Obrony Praw Mieszkańców Gminy Kozłowo – Wiatrakom Mówimy NIE! skutecznie zablokował plany inwestora firmy Energa Invest. Budowę jednej z farm liczącą 16 turbin wstrzymał nawet Wojewódzki Sąd Administracyjny. Jednak władze wspólnie z inwestorami nie rezygnują.
– Zorganizowaliśmy protest w związku z posiedzeniem Rady Gminy w Kozłowie , na której miał być głosowany miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla miejscowości Dziurdziewo i Kamionki – mówi Maciej Prażmo, pełnomocnik Komitetu. – Poprzednią marcową próbę głosowania udaremniliśmy już na komisji. Przybyło wielu mieszkańców, odbyła się burzliwa dyskusja. Plan pozwalał na budowę 8-10 turbin o wysokości 200 metrów.
Władze samorządowe wycofały się z pomysłu forsowania planu do momentu przeprowadzenia konsultacji z mieszkańcami. Miało się to odbyć w formie otwartych zebrań wiejskich. Nic takiego jednak nie nastąpiło. Inwestor uruchomił w świetlicy wiejskiej w Dziurdziewie na 6 godzin „Punkt konsultacyjny”, z którego skorzystało …5 osób.
Iwona Arent zarzuciła władzom gminy Kozłowo, że nie szanują praw mieszkańców budując wiatraki zbyt blisko ich domów i prowadzą inwestycję bez szerokich konsultacji społecznych.
Podczas wspomnianej pikiety pełnomocnik Komitetu wspólnie z działaczami wręczał wchodzącym radnym pakiet dokumentów, m. in. wyciąg z przegłosowanego 27 maja Planu Zagospodarowania Przestrzennego Województwa Warmińsko-Mazurskiego dotyczący OZE. Przypomnijmy, że plan ten przewiduje budowę turbin w odległości nie mniejszej niż 2000 metrów od zabudowań mieszkalnych. Były też kopie list sprzeciwu mieszkańców Dziurdziewa i Kamionek oraz materiał z gminy Jedlińsk pod Radomiem gdzie wójt, sekretarz i radni bronią mieszkańców przed dyktatem inwestorów.
Źródło: express.olsztyn.pl