28 stycznia podczas sesji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy odbyła się debata na temat funkcjonowania demokratycznych instytucji w Polsce. W obronie zmian przeprowadzanych w Polsce stanęła Iwona Arent.
Dziś mówicie o funkcjonowaniu demokracji w Polsce, kiedy we Francji nieustannie trwają tłumione siłą protesty sędziów.
– mówiła parlamentarzystka
Iwona Arent zaznaczyła, że to niemieckie sądy nie wykonują wyroku, zgodnie z którym niemiecka telewizja publiczna powinna przeprosić za używanie stwierdzenia „polskie obozy śmierci”.
Dodała, że należałoby wszcząć dyskusję na temat demokracji w innych krajach i wymieniła przykłady, które to potwierdzają:
W Szwecji w zeszłym roku doszło do 8 tysięcy gwałtów, ponad 200 zamachów bombowych, a 40 tysięcy dziewczynek ma obrzezaną łechtaczkę.
Jak podaje parlamentarzystka, ciągle słyszy się o zaniżaniu statystyk przestępstw w Holandii, a konstytucyjność rezolucji parlamentarnych i traktatów nie może tam być kontrolowana przez sądy.
Opozycja i sprzyjające jej media o kapitale niemieckim podgrzewają sytuację w Polsce i fałszują informacje na temat rzeczywistej sytuacji, która tu panuje.
Jest i będzie demokracja w Polsce, ponieważ ciężko o to walczyliśmy. Będzie też sprawiedliwość.
-podsumowała Iwona Arent
Zobacz całą debatę