23 listopada poseł Iwona Arent była gościem programu TVP Olsztyn „Nasi na wiejskiej”.
Parlamentarzystka Prawa i Sprawiedliwości merytorycznie wyjaśniła na czym polegają zmiany dotyczące Trybunału Konstytucyjnego. Iwona Arent przypomniała, ze dotychczasowa większość sędziów TK była z nadania Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Zamach, jakiego dokonała koalicja rządząca, polegał na wybraniu sprzyjających jej sędziów jeszcze przed końcem kadencji Trybunału. Iwona Arent stwierdziła, że było to podyktowane obawami PO i PSL przed przegraniem wyborów parlamentarnych. Według parlamentarzystki sędziowie powinni być wybierani wyłącznie wtedy, kiedy kończy się ich kadencja. Ustawa, którą w ubiegłej kadencji Sejmu przedstawiła PO i PSL była przygotowana przez sędziów TK, co może świadczyć o napisaniu jej w oparciu o własne interesy.
W odpowiedzi na negatywne komentarze dotyczące expose Beaty Szydło poseł Iwona Arent wyjaśniła, że ujęcie wszystkich propozycji zmian postulowanych przez PiS było niemożliwe. W swoim wystąpieniu nowa premier mówiła o konkretnych sprawach, które są priorytetami na najbliższy czas. Opozycja twierdzi, że założeń zaproponowanych przez nowy rząd nie da się zrealizować. Według Iwony Arent taka retoryka doskonale charakteryzuje okres sprawowania władzy przez PO i PSL:
Jeszcze nie zdążyliśmy przejąć rządów. Jeszcze nie zdążyliśmy przejąć władzy (…) to już wszyscy mówicie „nie da rady”. Tak wyglądały Wasze rządy – Platformy i PSL-u – przez osiem ostatnich lat. Cokolwiek Polacy chcieli to – „nie da rady”,”nie można”. A my uważamy, że damy radę. – mówiła poseł Arent.
Iwona Arent przypomniała, że Prawo i Sprawiedliwość planuje przeprowadzenie audytu, aby pokazać Polakom, w jakim stanie Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe zostawiła Polskę.
W programie Nasi na Wiejskiej uczestniczyli także: Urszula Pasławska (PSL), Janusz Cichoń (PO), Mirosław Pampuch (N), Andrzej Maciejewski (Kukiz’15). Program poprowadził Maciej Wróbel.