Śledczy mogą postawić Marszałkowi Grodzkiemu zarzuty przyjmowania korzyści majątkowych. Świadkowie mają wskazywać, że za wykonywanie operacji lub asystowanie przy nich Marszałek pobierał pieniądze. W sprawie wypowiedzieć miało się około 200 osób.
Zarzuty wobec Marszałka Grodzkiego są bardzo poważne. Tym bardziej poważne, że dotyczą wyciągania pieniędzy od ludzi, którzy chwytali się ostatniej deski ratunku – wyprzedawali majątki, ostatnie pieniądze wydawali na to, żeby ratować życie członków swojej rodziny.
– mówiła w TVP Info Iwona Arent.
Parlamentarzystka uważa, że jeżeli Marszałek chce się bronić, powinien zrzec się immunitetu i poddać pod ocenę sądu. Dziwi się PO, gdyż z wcześniejszych nagrań wynikało (tzw. taśmy Neumanna), że jej przedstawiciele mają zapewnioną ochronę w wymiarze sprawiedliwości.
Oddajemy mu to [Grodzkiemu – przyp. red.], że jest dobrym lekarzem, który ratował życie ludziom, ale dlaczego robił to wyłudzając pieniądze od ludzi, którzy błagali go o pomoc dla członków swojej rodziny? To jest haniebne i godne potępienia.
– oceniała parlamentarzystka.
Zobacz więcej: