W ostatniej audycji „Jeden na Jednego”gościem była poseł Iwona Arent. W trakcie rozmowy przybliżyła temat komisji, która miała zbadać rosyjskie wpływy w Polsce. Mówiła też o haśle ogłoszonym przez Prezesa PiS.
Iwona Arent podkreśliła, że komisja nie rozpoczęła swojej pracy z powodu braku zgłoszenia pracy nad kandydatami przez panią Marszałek. Podjęcie działań było utrudnione przez zbliżającą się kampanię wyborczą, a chęć uniknięcia zarzutów dotyczących potencjalnego wykorzystania komisji w kampanii była jednym z głównych powodów jej opóźnienia.
Chcielibyśmy, żeby ta komisja pracowała rzetelnie i apolitycznie, by nikt nie powiedział, że komisja działa na czyjeś zlecenie (…). Komisja ma pokazać prawdę dotyczącą szpiegów rosyjskich w Polsce. Powinni w niej uczestniczyć fachowcy, dlatego wrócimy do tego po wyborach i wtedy taką komisję powołamy
– mówiła Arent.
Parlamentarzystka podkreśliła, że zaprezentowane pytania referendalne dotyczą kluczowych aspektów życia w Polsce.
Przyszłość Polaków to jest bezpieczeństwo – naszej granicy, bezpieczeństwo i pewność, że wiek emerytalny nie zostanie podniesiony, bezpieczeństwo tego, że nasz zakład pracy nie zostanie sprzedany za bezcen (…)
– mówiła Iwona Arent, nawiązując jednocześnie do ogłoszonego niedawno hasła, które 18 sierpnia zaprezentował prezes PiS Jarosław Kaczyński. Brzmi ono: „Bezpieczna Przyszłość Polaków”.
Iwona Arent skomentowała także kandydaturę Michała Wypija, który znalazł się na liście kandydatów Platformy Obywatelskiej, a do Sejmu dostał się z list Zjednoczonej Prawicy. Posłanka uważa, że to źle świadczy o tym młodym polityku. Iwona Arent przypomniała, że Michał Wypij wcześniej odszedł z ugrupowania Hołowni, bo te chciało współpracować z Agrounią. Teraz nie przeszkadza mu, że ludzie Agrounii będą startować w wyborach razem z Platformą Obywatelską.
Popatrzmy, jak wyglądają listy, kto z kim idzie i wyciągnijmy wnioski. Zobaczmy, kto dotrzymuje słowa, a kto daje tylko obietnice.
– apelowała parlamentarzystka
Zobacz więcej:
Źródło: Radio Olsztyn, fot. ro.com.pl