Kandydaci chcący znaleźć się na listach Prawa i Sprawiedliwości w wyborach parlamentarnych zostali już zgłoszeni centralnym władzom partii. Oficjalny termin zatwierdzenia list upływa jednak 14 września, więc nie ma pośpiechu z ich ogłoszeniem.
W Porannych pytaniach Radia Olsztyn Iwona Arent stwierdziła, że priorytetem obecnie jest kampania referendalna. Na ogłoszenie oficjalnych list wyborczych władze PiS ma jeszcze czas. Z Warmii i Mazur zgłoszonych zostało 20 kandydatów. To władze centralne zdecydują kto i na jakich miejscach zostanie umieszczony na listach wyborczych. Na pewno wpływ na ich wygląd będą miały wewnętrzne ustalenia ze Zjednoczoną Prawicą, według których poszczególne ugrupowania mają zapewnione miejsca na wspólnych listach. Posłanka stwierdziła, że doniesienia medialne dotyczące umieszczenia na listach nazwiska Pani poseł Lidii Staroń są dla niej zaskoczeniem, gdyż nie były prowadzone lokalnie żadne rozmowy w tej sprawie.
Iwona Arent ma wątpliwości co do słuszności referendum zarządzonego przez prezydenta Bronisława Komorowskiego i podkreśliła, że to pytania dotyczące sześciolatków, lasów państwowych i obniżenia wieku emerytalnego są naprawdę istotne dla społeczeństwa. To obywatele są ich autorami.
Posłanka zapytana o obchody świąt państwowych organizowane przez władze miasta wyjaśniła, że problem ten nie pojawia się po raz pierwszy, a cmentarz gdzie planowane są uroczystości związane z wybuchem II wojny światowej nie jest dla nich odpowiednią lokalizacją. Według Iwony Arent Plac Konsulatu Polskiego w Olsztynie jest miejscem, na którym powinno się uczcić bohaterstwo Polaków.
Źródło zdjęcia: ro.com.pl, fot. Łukasz Węglewski