Rząd złożył projekty ustaw dotyczące redystrybucji węgla i ochrony odbiorców energii elektrycznej przed negatywnymi skutkami działań wojennych w Ukrainie.
Sytuacja za naszą wschodnią granicą jest dynamiczna. Nie wiemy, czy te działania będą wystarczające i jak zachowywać się będzie Federacja Rosyjska:
Mam nadzieję, że Ukraina znakomicie będzie sobie dawała radę militarnie. (…) Sytuacja może się zmieniać i dlatego każde nasze pomysły i pomoc którą proponujemy mogą być niewystarczające. (…) Za 10 miesięcy wszystko jednak może się zmienić. Pół roku temu nie wiedzieliśmy, że będziemy w takiej sytuacji.
– mówiła w „Porannych pytaniach” Radia Olsztyn Iwona Arent
Projekt ustawy o ochronie odbiorców energii elektrycznej przed negatywnymi skutkami działań wojennych w Ukrainie zakłada, że maksymalna cena za MWh dla odbiorcy indywidualnego będzie wynosić 693 zł oraz 785 zł za MWh dla samorządów, szpitali, instytucji pożytku, a także firm spełniających definicję mikro, małych i średnich.
Poseł Arent mówiła, że cieszy się z tego, że część opozycji popiera pomysł rozbudowywania armii. Wojsko jest również rozwijane w naszym regionie:
Jednostki wojskowe są odtwarzane, np. w Ostródzie. Przypomnę, że za czasów PO armia była niepotrzebna, kupowanie sprzętu było niepotrzebne, jednostki były likwidowane. Żeby odtworzyć stan naszego wojska potrzebne są lata pracy.
– mówiła Iwona Arent
Bezpieczeństwo energetyczne Polski tematem Porannych Pytań. Posłuchaj rozmowy
Fot. P. Getka, ro.com.pl